Przypomnijmy, że po porażce z Pogonią Siedlce oraz niekorzystnych wynikach innych spotkań, tarnobrzeżanie są już pewni spadku do 3. ligi. Siarkowcom pozostało jeszcze powalczyć w ostatnich dwóch meczach, by znaleźć się jak najwyżej w grupie spadkowej. Są bowiem głosy, że niektóre kluby mogą mieć problem z uzyskaniem licencji na kolejny sezon.
Dziś przed zawodnikami Dariusza Kantora było bardzo trudne zadanie. Zmierzyli się bowiem na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn, który walczy o bezpośredni awans do 1. ligi.
Faworyt wyszedł na prowadzenie w 35. minucie po golu Huberta Krawczuna. Nasza drużyna nie odpuściła. W 81. minucie Krzysztof Zawiślak doprowadził do wyrównania. Tarnobrzeżanie kończyli mecz w "10", gdyż w końcówce czerwoną kartkę zobaczył Szymon Kaliniec. Nie wpłynęło to jednak na wynik i obie ekipy podzieliły się punktami.
Wcześnie obydwa zespoły nie wykorzystały rzutów karnych. Strzeżący tego dnia ramki Siarki Jędrychowski w 55 minucie obronił strzał jednego z zawodników gospodarzy, a w 79 minucie strzał Hrnciara z 11 metrów wybronił bramkarz Stomilu.
Za tydzień ostatni mecz sezonu. Siarka będzie podejmować Śląsk II Wrocław.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz