Wydarzenia

Policyjny dozór dla 31-letniego mieszkańca Tarnobrzega

Data publikacji 20.05.2022

Policjanci zatrzymali 31-letniego mieszkańca Tarnobrzega. Mężczyzna będąc w parku wybierał przypadkowo napotkane dziewczynki i obnażał się w ich obecności. Sprawca już usłyszał zarzuty popełnionych przestępstw. Za ten czyn grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie mężczyzny będzie teraz decydował sąd.

W ubiegły piątek po godz. 19, tarnobrzescy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na terenie Parku Dzikowskiego, nieznany mężczyzna obnaża się przed nieletnimi dziewczynkami.

Sprawą natychmiast zajęli się policjanci i we wskazany rejon udały się policyjne patrole, pełniące służbę na terenie miasta.

Policjanci kiedy zapoznali się z rysopisem mężczyzny, zaczęli sprawdzać parkowe alejki, skwery oraz przyległy teren. Rozpytywali również napotkanych spacerowiczów i rowerzystów, lecz żadna z tych osób nie widziała sprawcy. W tym czasie do funkcjonariuszy napływały kolejne informacje w sprawie mężczyzny, który obnażał się przed przypadkowo napotkanymi dziećmi.

Tego popołudnia, dwie nastolatki w wieku 14 i 15 lat, będące w parku zauważyły mężczyznę w zaroślach z opuszczonymi spodniami, który zaczął się przed nimi obnażać. Przestraszone dziewczynki telefonicznie zaalarmowały swoich rodziców, a ci policjantów.

Po niespełna godzinnych poszukiwaniach, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, w rejonie ul. Sikorskiego, którego ubiór odpowiadał podanemu w rysopisie. Sprawca na widok policjantów próbował uciekać, oddalając się ścieżką w pobliskie zarośla. 31-letni mieszkaniec Tarnobrzega został zatrzymany przez policjantów i trafił do policyjnego aresztu. Został przesłuchany i usłyszał już zarzuty.

Zebrany materiał dowodowy trafił do tarnobrzeskiej prokuratury. Na jego podstawie prokurator wobec 31-latka zastosował, środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz zakazu kontaktowania się i zbliżania do małoletnich. Za obnażanie się przed nieletnimi może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.

O dalszych losach mężczyzny będzie teraz decydował sąd.

 

Powrót na górę strony